Za nami Marsz i Festiwal dla Życia 2024
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: ROOT
- Kategoria: Małżeństwa
- Utworzono: piątek, 21, czerwiec 2024 10:50
W niedzielę 16 czerwca odbył się w Gdańsku XII Marsz dla Życia i Rodziny oraz III Festiwal dla Życia. W marszu udział wzięło około 20 tysięcy mieszkańców województwa pomorskiego, a także przyjezdnych osób z całej Polski: małżeństwa, rodziny, przedstawiciele przedszkoli, szkół, organizacje działające w Kościele Katolickim i inni ludzie dobrej woli. Marsz był przestrzenią dla wszystkich, którym bliskie są chrześcijańskie wartości. Na ponad 100 - metrowej fladze niesionej przez uczestników, powiewało hasło tegorocznego festiwalu – „Zaufaj Panu”.
Na Festiwalu od godziny 16:00 do 22:00 frekwencja również dopisała – cały plac był wypełniony uczestnikami Festiwalu! Organizatorzy szacują, że było ich około 40 tysięcy. Całe wydarzenie poprzedzone było czuwaniem zorganizowanym w Kaplicy Królewskiej od 10:00-14:00. Marsz rozpoczął się o godzinie 15:00, był radosnego przemarszem ulicami centrum Gdańska. Dokładnie w momencie jego startu przestał padać deszcz. Marsz spod Kaplicy Królewskiej dotarł na Plac Zebrań Ludowych o koło godziny 16:30. Bardzo się cieszę, że jest tak dużo osób! Życie jest najważniejsze, rodzina jest najważniejsze. Życie i rodzina to dar Boży, którego zawsze trzeba bronić. Dlatego wasze świadectwo jest piękne – stawanie po stronie życia. Pokazujecie, że rodzina pełna wartości, Boga jest mocna przede wszystkim miłością. Widzimy, ile rodzin jest tu dziś! Razem bronimy życia, świętujemy życie. Jesteśmy dumni z naszych wartości – mówi abp Tadeusz Wojda, Metropolita Gdański. Święto rodziny zainaugurował koncert zespołu Festiwalu dla Życia, który w tym roku miał swój debiut. Podczas festiwalu wystąpili także: Mocni w Duchu, Arka Noego, Edzio, Łzy. Wielkim sukcesem okazała się Strefa Inspiracji, w której od 17:00-21:00 nieustannie uczestniczyło ponad 500 słuchaczy. Do refleksji zachęcali prelegenci: bp Piotr Przyborek, Tymoteusz Filar, Robert Friedrich „Litza”, Ewelina Chełstowska, ks. Dominik Chmielewski SDB, Michał Koterski, ks. Rafał Główczyński „Ksiądz z Osiedla” oraz s. Urszula Kłusek SAC. Organizatorzy zapewnili również dostęp do wiedzy i wsparcie dla rodzin w strefie specjalistów. Była możliwość zakupienia książek w strefie wydawnictw. Kolejki do wielu atrakcji dla całych rodzin zakończyły się dopiero po godzinie 21. Uczestnicy Festiwalu mieli okazję skorzystać z warsztatów, dmuchańców, ścianki wspinaczkowe oraz licznych atrakcji z bogatej oferty stoisk przedszkoli i szkół. Dla głodnych festiwalowiczów zapewniono przyjechało 9 foodtruck’ów. To był oryginalny i nowoczesny festiwal. Taki, którego raczej trudno spotkać w naszym kraju. Kościół, wierni, różne organizacje i wspólnoty wyszły poza schemat, ze swojej strefy komfortu i codziennego rytmu, zaprezentowały niestandardowe, bliskie ludziom podejście do ewangelizacji. Wielka radość dotyka nas jako organizatorów: zobaczyć tak wielki tłum uczestników. Jest to wydarzenie oddolne, społeczne z inicjatywy nas – wiernych Archidiecezji Gdańskiej. Jesteśmy dumni z naszych wartości, naszych rodzin. W centrum naszego życia jest Bóg i to pokazaliśmy w Gdańsku. Cieszę się, że tak wiele wspólnot, organizacji było z nami dziś – mówi Artur Kurkowski, prezes Fundacji Activni, współorganizator wydarzenia. Przygotowania do tej inicjatywy trwały 9 miesięcy. Zaangażowane w nią zostały setki osób z pomorskich wspólnot, stowarzyszeń oraz biura Festiwalu dla Życia. Odbyły się dziesiątki spotkań w parafiach Archidiecezji Gdańskiej. Całe wydarzenie zrealizowano dzięki darowiznom przekazanym przez wiernych oraz poprzez środki zebrane na portalu zrzutka.pl. Tegoroczna edycja Marszu i Festiwalu poprzedzona była rekolekcjami w parafii św. Jakuba u gdańskich Kapucynów. Uczestniczyły w nich wspólnoty, które ewangelizowały podczas wydarzenia. Nauczanie skierował do uczestników ks. Wiesław Mielewczyk, misjonarz z Boliwii. Wydarzenie odbyło się pod patronatami Episkopatu Polski, abp Tadeusza Wojdy SAC metropolity gdańskiego oraz prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz.